Komentarze: 0
Budzik dzwoni o 6:40..tak wystarczy..praca blisko:) Lec do łazienki..toaleta poranna, śnaidanko szybkie, chwila oddechu i jestem w pracy...o 8:))
W pracy na początku kawa oczywiscie...korespondencja, przywitanie ze znajomymi na gg...potem zastanawiam sie co będę dalej robić..zazwyczaj nic nie ma do roboty..nuda jest straszna...czasem gdzies musze wyskoczyc, cos załatwic-a nieraz siedze przy kompie i patrze w niego jak w telewizor..stąd pomysł na założenie bloga:))) Moze tak czas szybciej mi zleci:)))