sie 13 2003

Prezes


Komentarze: 3

Na pewno większość z was też pracuje i jak każdy pracujący mamy swoich przełożonych...ale czasem jest tak, ze ci przełożeni też mają swoich przełożonych i własnie dzis do mojego przełożonego przyjechał jego przełożony:)))))

Nawet przyszedł dzis wczesniej do pracy:))) Wiadomo, przyjeżdza sam prezes firmy...wypadałoby posprzątać  w swoim pokoju, poukładać papiery..przeciez tak nie moze to wszystko wygladac, prawda?

Od razu wprowadzono zakaz palenia:)))) No bo przeciez prezes przyjeżdza:))) Mozna sie pośmiać....ale mi jakoś nie do śmiechu:(((

Pan Prezes zachciał soczku, akurat nie było w lodowce zadnego...i co?Musiałam leciec jak szybowiec do sklepu kupic soczek...temperatura na dworze ja w saunie..nie ma czym oddychac:(((a ja biegne w tych szpilkach ..nogi mnie bolą..ale nie mam wyjścia...Prezes chce soczku...

jak wróciłam...niosąc w rączkach soczek...Prezesa już nie było.....

I po co tyle trudu???

jasmine : :
13 sierpnia 2003, 16:46
Po co? Po to żebyś miała czym zaspokoić pragnienie w taki upalny dzień.
Ivsyda
13 sierpnia 2003, 14:42
Jasmine nie znałam Cię od tej strony. Zresztą mało Cię jeszcze znam, ale mam nadzieję, ze to się zmieni:) Może już w przyszłym tygodniu????
13 sierpnia 2003, 14:25
ale jaja :))) usmialam sie :)) takie jest zycie...mnie tez to pewnie czeka :))) trzeba sie zaczac przyzwyczajac:)) chyba, ze zalozymy stara wlasna firme i bedziemy same prezesowac:))) buziaki

Dodaj komentarz