Moda na sukces
Komentarze: 2
Czy ktoś z Was oglądał dziś rano Modę na sukces??? Hmmm...? Pewnie uważacie , ze ten film to beznadziejna telenowela..Ja tez tak myslałam do niedawna..do momentu dopoki sie w nią nie wciągnęłam..jej czas emisji leci od 7 rano i trwa jakies 20 min- podczas tego filmu mozna zrobic makijaz, zjesc sniadanko, no i przynajmniej cos tam gra w tym pudle, stwarzając pozory porannego zabiegania i ..braku samotności.....
Wracając do tego filmu....
Dziś rano został poruszony problem zaufania i drobiazgowości..Aby moc rozwinąc tą kwetstię muszę mniej wiecej nakreslic o co chodzilo...jest dziewczyna i jest chlopak..mają niedługo wziąć ślub..jednak matka chłopaka nie akceptuje przyszłej synowej i za wszelką cenę nie chce dopuścic do zamierzanego ślubu..no i oczywiście jej sie to powoli zaczyna udwac..ale nie o tym chciałam...Dziewczyna ma dobrą naturę..jest troszkę naiwna i litościwa...spotyka sie z zakazana osobą w środowisku jej przyszłej rodziny..no i sie zaczyna:)) Dowiaduje sie o tym jej chłopak..I jak myślicie co robi?
Pod wpływem swojej mamuśki..oczywiście drze sie na nią, jak to zdradziła go, jego rodzine i tym podobne głupstwa...Ale zauważmy czyż tak nie jest w życiu?
Czemu zawsze dziewczyna musi być uległa wobec faceta? Czemu zawsze tak jest ze to my czujemy sie winne i to my musimy sie płaszczyć przed facetem, nie chcąc sprawić by on sie zdenerwował....Wkurza mnie coś takiego...nie mowie, ze tak jest zawsze, ale dużo przeżyłam już w swoim zyciu i wiem ze niestety bardzo czesto takie sytuacje maja miejsce...
Pozdrawiam wszystkich gorąco!
Dodaj komentarz